Często słyszymy, żeby nie odkładać niczego na później. Prokrastynacja stała się wrogiem publicznym numer jeden. Ideałem jest decyzyjny blitzkrieg. Wojna błyskawiczna rodem z pruskiego sztabu.
Natychmiast podejmuję decyzję, błyskawicznie uderzam, niczym czołgi Guderiana niszczę wszystkie przeszkody i organizuję paradę zwycięstwa. Brzmi imponująco, tyle że Niemcy przegrali dwie wojny oparte na tej koncepcji.
Intuicja i zdecydowanie na pewno pomogą wygrać parę bitew, ale bez długofalowej strategii nie na wiele się przydadzą. Książka Malcolma Gladwella „Błysk! Potęga przeczucia” z podtytułem– „Potęga myślenia bez myślenia” wielu ludzi przekonała do działania na zasadzie instynktu.
Główne przesłanie głoszące, że trafne obserwacje czy decyzje nie wymagają więcej niż dwóch sekund, zachęca do rezygnacji z nawyku analizowania i przyjęcia założenia, że “pierwsza myśl najlepsza”. Osobiście wzdragam się przed odrzuceniem milionów lat ewolucji i naśladowaniem tygrysa szablozębnego. One wyginęły, a homo sapiens nadal trwa. Bywają sytuacje, w których lepiej poczekać.
Pomyśl zanim wybierzesz wiadro
Niedawno w Psychological Science autorstwa David A. Rosenbaum, Lanyun Gong i Cory Adam Potts przeczytałem o eksperymencie ilustrującym pewne ciekawe zjawisko. Wyobraź sobie, że masz zanieść ładunek na określone miejsce. Masz do wyboru dwa ważące tyle samo wiadra: jedno stoi tuż przy linii startu, drugie dalej, co oznacza, że znajduje się bliżej linii mety.
Rozsądnym wyjściem wydaje się podniesienie drugiego. Droga z ciężarem będzie o wiele krótsza, a sporą cześć będzie można pokonać z pustymi rękami. Cel zostanie osiągnięty o wiele niższym kosztem niż w przypadku niesienia wiadra od startu do mety. Jednak większość badanych wybierała naczynie stojące tuż przy starcie. Wędrowali z obciążeniem dwa razy dłużej, ponieważ chcieli jak najszybciej uporać się z pracą. Nikt im niczego nie sugerował, mieli wybrać najlepszy sposób wykonania zadania, doskonale wiedzieli, że na mecie musi się znaleźć tylko jeden pojemnik.
Prekrastynacja w codziennym życiu
Zjawisko bezmyślnego rzucania się w działanie doczekało się nazwy prekrastynacji. W realnym życiu miałem okazję zaobserwować je na lotnisku, gdy w raz z przyjaciółmi oczekiwałem na wejście na pokład samolotu. Gdy załoga zaczęła sprawdzać karty pokładowe wszyscy natychmiast uformowali kolejkę, ba zaczęli się przepychać, posłuszny instynktowi stadnemu wstałem i ja, gdy koleżanka nie ruszyła głowy znad książki zwróciłem jej uwagę, że czas wstać.
Usłyszałem, że przepychanie się w kolejce jest bez sensu, każdy i tak ma swoje miejsce, zatem jeśli wejdzie ostatnia co najwyżej uniknie stratowania. Miała rację, w tym wypadku lepiej było odkładać na później.
Kolejnym przykładem jest parkowanie. Ile osób wybiera pierwsze wolne miejsce, przy okazji tracąc najlepsze? Pierwsza, odruchowa reakcja nie zawsze jest najlepsza, czasem warto przystanąć i pomyśleć nad najbardziej efektywnym sposobem wykonania zadania.
Naucz się odkładać na później zanim zaczniesz działać zgodnie ze swymi uprzedzeniami
Frank Partnoy w swej książce ” Wait: The Art and Science of Delay” opisuje jak pośpiech sprzyja dyskryminacji rasowej. W jednym z badań kilkuset amerykańskich lekarzy poproszono o postawienie hipotetycznej diagnozy 50-latkowi, uskarżającemu się na ból w klatce piersiowej.
Razem z opisem choroby otrzymali zdjęcie chorego, przy czym połowa fotografii przedstawiała białego mężczyznę, a połowa czarnego. Chociaż lekarze twierdzili, że nie żywią uprzedzeń rasowych, czarnym pacjentom rzadziej zalecali przeprowadzenie trombolizy (zabieg rozpuszczenia zakrzepów w celu przywrócenia przepływu krwi). Jednak co czwarty badany domyślił się, że być może testowana jest jego bezstronność i przed wydaniem zaleceń rozważył, czy kolor skóry pacjenta wpływa na jego diagnozę. Wystarczyło zastanowić się, czy rasa ma znaczenie, by przestała być ważna. Czasami niewielka zwłoka pomaga podjąć racjonalną decyzję.
Odczekaj zanim przeprosisz
Natychmiastowe wyrażanie skruchy bywa uważane za podejrzane. Zdradzający małżonkowie mają większą szansę na uzyskanie przebaczenia, jeśli odczekają, zanim pojawią się z kwiatami i ładnie opracowanym tekstem przeprosin. Natychmiastowe wyrazy skruchy zwykle są traktowane jak nieudolna manipulacja, zatem przeprosiny warto odkładać na później. Jednak lepiej z tym przesadzać 🙂
Pomyśl nawet jeśli nie masz czasu
Jest rok 1988, kapitan amerykańskiego krążownika “USS Vincenes” nakazuje zestrzelić irański myśliwiec. Rozkaz zostaje wykonany. Samolot spada. Na ziemi leży wrak pasażerskiego Airbusa z 290 pasażerami na pokładzie. Pochopna decyzja kosztowała życie prawie 300 osób. Nie jest to jedyna tragiczna pomyłka tego rodzaju. Prekrastynacja może kosztować ludzkie życie.
Poczekalnia pomysłów
Od czasu do czasu każdy z nas wpada na wspaniały pomysł. Jednak nie każdy cudowny plan może zostać zrealizowany. Wiele z nich wymaga czasu, by dojrzeć. Jeśli wpadnie Ci do głowy, by rzucić pracę i wszystkie oszczędności władować w hodowlę kóz, daj sobie określony czas na rozważenie tej idei.
Nie o to chodzi, by natychmiast odrzucić każdy z pozoru nierealny plan. Moja koleżanka odeszła z korporacji, by założyć cukiernię. Nikt nie wróżył jej powodzenia, tymczasem świetnie sobie radzi. Tylko, że od pomysłu do realizacji minęły dwa lata. Przez pół roku koncepcja “leżakowała”, a potem nadszedł czas na decyzję, zebranie funduszy na poduszkę bezpieczeństwa i działanie.
Nie zachęcam ani do budowania zamków na lodzie, ani do porzucania marzeń. Jednak gorąco odradzam podejmowanie życiowych decyzji pod wpływem impulsu. Daj sobie czas, jeśli pomysł nadal wydaje się doskonały, realizuj, jeśli stracił swą atrakcyjność, zrezygnuj. Jednak by odkładanie na później nie zamieniło się w prokrastynację z góry określ czas zwłoki.
Pochopne decyzje mogą spowodować tyle samo szkody, co odkładanie wszystkiego na później. Prokrastynacja utrudnia życie, ale bezmyślne działanie na dłuższą metę do niczego dobrego nie prowadzi. Jak zwykle, cały sekret tkwi w równowadze. Ludzie sukcesu potrafią wybrać właściwy moment na działanie. Błyskotliwe kariery zwykle poprzedzało wiele lat przygotowań. Rozsądna zwłoka może nawet przyśpieszać pracę i podnieść efektywność. To jak, które wiadro wybierasz?