Czym jest według Ciebie czas wolny? W XXI wieku coraz więcej ludzi ma problem nie tylko z jego posiadaniem, ale i definiowaniem. Wiele razy słyszałem rzucane w przestrzeń “A co bym robił z wolnym czasem?”.
Kiedy podsuwam jakąś propozycję słyszę, że “Robię to od dziewiątej do dziesiątej we wtorek”. W pierwszej chwili nie wiedziałem o co chodzi, ludzie przeznaczają czas na różne interesujące hobby i twierdzą, że nie mają wolnej chwili dla siebie.
Potem zrozumiałem, że zawinił rozwój osobisty. W XXI wieku nałożono na nas niemalże obowiązek doskonalenia się we wszystkich dziedzinach. Pracujemy, doskonalimy się, dokonujemy ewaluacji. W rezultacie za czas wolny, zaczęliśmy uważać chwile, w których nie robimy żadnej z tych rzeczy.
Tylko jak zrobić cokolwiek, by pod jakimś względem nie pogłębić swej wiedzy lub umiejętności? Nie da się. Każda najdrobniejsza aktywność czegoś uczy. Czas wolny zatem staroświecko określam jako to, co pozostaje po wykonaniu pracy oraz nielubianych przeze mnie prac domowych.
Jak wykorzystywać w pełni czas wolny?
Czas wolny jest nam potrzebny na odpoczynek i naładowanie akumulatorów. Nie chodzi tylko o siłę do pracy, ale zachowanie radości życia, pasji, ciekawości świata.
Jeśli pozbawimy się momentów wytchnienia stracimy nie tylko motywację do pracy, ale odetniemy się od źródła przyjemności i inspiracji. Zacząłem lepiej wykonywać swoją pracę odkąd nauczyłem się odpoczywać. Nie było to łatwe, po pierwsze musiałem przyznać sobie prawo do lenistwa.
A tak kochałem być panem produktywnym. Po drugie musiałem zrozumieć, że czas wolny nie musi ograniczać się do bezmyślnego gapienia się w ekran telewizora. To co uważamy za działania rozwijające może wypełnić nasz czas wolny, pod warunkiem, że zaczniemy się nimi cieszyć i przestaniemy przywiązywać taką wagę do wyników.
Jak zacząć korzystać z czasu wolnego?
Jeśli słaniasz się z wyczerpania, to po prostu się wyśpij. Bez wyrzutów sumienia, potrzebujesz tego. Kiedy już się obudzisz pomyśl o wszystkich rzeczach, które chciałbyś robić, ale nigdy się za nie nie bierzesz, bo kiedy już masz wolną chwilę na nic nie starcza Ci energii albo nie masz z kim.
Nie motywuj się. Po prostu wypisz sobie na kartce, co chciałbyś robić. Możesz spróbować nowych rzeczy, odświeżyć stare pasje lub po prostu bez presji wykonywać to co miałeś wpisane w plan rozwoju osobistego.
Znane mi osoby robią dla przyjemności rzeczy, do których innych trzeba zaganiać kijem. Wymienię tylko kilka przykładów, obiecałem delikwentom anonimowość, bo boją się, że wyjdą na skończonych nudziarzy, gdy wyjdzie na jaw, czym się zajmują.
Oto lista przestępstw:
– wkuwanie angielskich słówek ( bo to tak uspokaja umysł),
– czytanie podręczników gramatyki (bo jest taka logiczna , tak, to ta sama osoba od słówek),
– bieganie bez mierzenia czasu i dystansu,
– codzienne ćwiczenia gimnastyczne (odstresowują),
– granie w szachy z pensjonariuszami Domu Opieki Społecznej (bo mają tak odmienny pogląd na świat),
– sprzątanie mieszkania ( dla mnie to dziwne, ale ludzie są różni…)
– uprawianie ogródka(bo wspaniale przestać być jajogłowym i zrobić coś pożytecznego własnymi rękami).
Co robić w wolnym czasie
Na pytanie “Co robić z czasem wolnym?”, jedyna logiczna odpowiedź brzmi :”Co chcesz i tak na tym skorzystasz. O ile nie zamienisz się w telemaniaka, każda rzecz, przyniesie Ci jakąś korzyść”.
Kiedyś postanowiłem nauczyć się grać na gitarze. Nie mam talentu, ale chciałem grać na jakimś instrumencie, jakimkolwiek, a gitara wydawała się najłatwiejsza. Kolega dał mi parę lekcji, potem zapisałem się do miejscowego domu kultury.
Wirtuozem nigdy nie zostałem, powiedzmy to sobie szczerze, każdy gra lepiej ode mnie. Jednak zostało mi zamiłowanie do muzyki, nieco lepsze poczucie rytmu, lepiej rozwinięty słuch i przekonanie, że gdy naprawdę mi na czymś zależy, jestem w stanie się tego nauczyć.
Kilka podpowiedzi od Króla Czasu
Na początek spróbuj rzeczy na które zwykle nie starczało Ci czasu. Mam kilka propozycji. Niektóre z tych rzeczy robię sam, inne są domeną moich znajomych:
– czytać książki, niekoniecznie związane z pracą lub rozwojem osobistym. Jeśli masz ochotę może to być lektura rozwijająca, ale nic nie stoi na przeszkodzie by rozkoszować się lekką powieścią,
– uprawiać sport, trudno pozbyć się pragnienia osiągania jak najlepszych wyników i nawet nie trzeba, ale wykonanie kilku treningów dla czystej przyjemności potrafi zdziałać cuda.
– gotować, wypróbowywać nowe przepisy lub egzotyczne składniki,
– chodzić na dalekie spacery,
– wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem po swoim własnym mieście,
– pójść na koncert lub wystawę (każde lokalne muzeum, biblioteka lub dom kultury coś organizuje),
– pójść do teatru,
– samemu zapisać się do grupy teatralnej, zacząć malować, lepić z gliny, grać na instrumencie, robić zdjęcia,
udzielać się jako wolontariusz w organizacji dobroczynnej,
– spotykać się z przyjaciółmi ( i połączyć poprzednie aktywności).
Na pewno sami dopiszecie coś do listy. Czas wolny każdemu się należy, ale żeby go w pełni wykorzystać, nie może być podszyty poczuciem winy.
W trakcie majówki umówiłem się z grupką przyjaciół na spacer i obiad w jakimś lokalu. Zdobyliśmy niewielką górkę. Nic się nie działo, ale po wycieczce wiem więcej na temat przepisów dotyczących nieruchomości, a także taktyki wojennej wikingów.
Gdy słuchałem dyskusji na temat berserków i skomplikowanych praw własności zabytkowych kamienic ważny projekt leżał odłogiem. Po powrocie włączyłem komputer, i eureka, problem nad którym ślęczałem od tygodnia wcale nie jest skomplikowany.